Zaraz po Świętach dojeżdża Kwaśny; rodzina na termy, a my w góry...
krótka fotorelacja:
już świt zdawał sie mówić, że to będzie dobry dzień
szybki przerzut do Kuźnic i wolnym krokiem startujemy
podchodzimy szlakiem na Goryczkową...
...z którego odsłaniają się coraz ładniejsze landszafciki
wreszcie dochodzimy do nartostrady na której pojawiają się pierwsi zjazdowcy
po około 3h dochodzimy do szczytu KW...
...na którym to robimy pierwsze tatrzańsko-skiturowe bivacco.
Kasprus zafoczony, hej!
o, tu sa jeszcze jakieś inne szczyty?! Kurde, tam tez kiedyś trzeba będzie?
ale to nie dziś - dzis fotki szczytowe na Kasprusiu
no dobra, trza skrócić kije i zjeżdżamy...
...by po chwili zameldować się z powrotem w Kuźnicach
Pierwsza ta tatrzańska tura dała mi dużo satysfakcji i przekonanie, że narciarskie wycieczki w górach to jest to!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz